4 Zimowe Atrakcje w Bieszczadach, Które Pokochasz
Zimowe atrakcje w Bieszczadach co roku przyciągają w te strony coraz to większe rzesze turystów. Nic w tym dziwnego. Bieszczady przecież znane są jako góry dające niemal nieskończone możliwości spędzania wolnego czasu. Z całego kraju ściągają tu miłośnicy górskich wędrówek. Nie będzie się tu także nudziła rodzina odwiedzająca Bieszczady z dziećmi, a nawet z niemowlakiem. Coś dla siebie znajdą osoby przybywające z czworonogiem, czy na rowerach. Słowem w Bieszczadach nie sposób się nudzić. Zawsze znajdziemy tu coś dla siebie, nawet jeśli pada deszcz.
To samo dotyczy pór roku. Wielokrotnie czytelnicy naszego bloga zadają nam pytanie o to, która pora roku jest najlepsza na odwiedziny w Bieszczady. Wydawało by się, że najbardziej logiczną odpowiedzią jest lato. Nie w Bieszczadach! To tu każda pora roku (ba, nawet każdy miesiąc!) mają nam do zaoferowania coś zupełnie unikalnego i niemożliwego do odnalezienia w innym czasie w ciągu roku. To właśnie dlatego sami staramy się odwiedzać Bieszczady tak często, jak to możliwe. Nie inaczej jest i z zimą – według niektórych to de facto właśnie ta pora roku jest tu najbardziej magiczna i interesująca. To właśnie wtedy tysiące turystów z całego kraju ściąga w ten odległy zakątek Polski aby cieszyć się śniegiem i niezwykłą zimową aurą. Przyjrzymy się zatem jakie zimowe atrakcje w Bieszczadach na nich czekają!
#1 Górskie wycieczki
Dla wielu turystów zimowe atrakcje w Bieszczadach to przede wszystkim zimowe górskie szlaki. Nie ma w tym nic dziwnego, Bieszczady słyną przecież z wyjątkowych szlaków grzbietami niemożliwymi do znalezienie nigdzie indziej w naszym kraju połonin. Przy odpowiednim przygotowaniu właściwie wszystkie z nich dostępne są również zimą, stąd tak duże zainteresowanie nimi. Pewnie dlatego też w okresie Świąt Bożego Narodzenia czy ferii zimowych na szlakach spotykamy bardzo wielu piechurów.
Bieszczady zimą to kompletnie nowa, kolejna, nieznana nam dotąd odsłona tych wspaniałych gór. Kto przyjeżdża tu po raz pierwszy o tej porze roku poczuje się jakby wkraczał w nowy, nieznany dotąd świat. Dojazd do miejscowości położonych w sercu gór może być utrudniony przez wielkie zaspy śniegu. Również w górach wszystko jest doszczętnie przykryte grubą warstwą puchu. Szlaki bywają nieprzetarte, łatwo o zbłądzenie, a na połoninach nie będzie niczym dziwnym śnieg sięgający nam do pasa.
Góry o tej porze roku oferują istny spektakl rodem z krainy lodu. Niższe warstwy lasu toną w metrowych zaspach śniegu, wyższe zdobi szadź rodem z bajki. Pokrywa ona każdą najmniejszą gałązkę drzew i krzewów skrząc się bajecznie w bladych promieniach słońca. Partie szczytowe to już istna lodowa pustynia. Towarzyszą nam tu przedziwne formy wytworzone w trakcie zamieci przez śnieg i wiatr, a właściwie jedynym dominującym i otaczającym nas ze wszystkich stron kolorem jest biały.
#2 Narty
Bieszczady co roku przeżywają największy najazd w okresie długiego weekendu majowego, Bożego Ciała oraz większości wakacji. Co roku jednak także zimowe atrakcje w Bieszczadach przyciągają coraz więcej przyjezdnych. Tak też dzieje się z miłośnikami narciarstwa. Lokalni włodarze pracują nad tym aby w Bieszczady co roku przybywało coraz więcej miłośników białego szaleństwa. Powstają nowe wyciągi, stoki przygotowane dla narciarzy i odpowiednia infrastruktura. Bieszczadom nadal oczywiście daleko do chociażby Zakopanego ale widoczny jest trend wzrostu zainteresowania narciarstwem w tych stronach.
#3 Skitouring
Swoistą odmianą narciarstwa, a zarazem remedium na braki w bieszczadzkiej infrastrukturze narciarskiej jest zdobywający w ostatnim czasie olbrzymią popularność skitouring. Jest to forma narciarstwa wydawałoby się szyta na miarę na potrzeby Bieszczadów, a góry te wydają się wprost stworzone do aktywnego wypoczynku w ten właśnie sposób. Czym zatem jest skitouring?
Skitouring jest swoistym połączeniem narciarstwa biegowego i klasycznego. Narciarz wyposażony w specjalnie do tego przystosowane narty skitourowe jest w stanie samodzielnie „wejść na nartach” dosłownie wszędzie gdzie go tylko oczy poniosą. Specjalnie skonstruowana powierzchnia ślizgowa nart skitourowych daje bowiem możliwość stawiania w nich kroków pod górę, nawet o bardzo stromych zboczach i ich zdobywanie w ten sposób bez niebezpieczeństwa niekontrolowanego zjechania w dół. Dopiero na szczycie, w wybranym przez siebie miejscu, narciarz przystosowuje odpowiednio narty i od teraz może już na nich zjeżdżać w tradycyjny sposób.
Jak widzimy sport ten wydaje się stworzony na potrzeby Bieszczadów. Nie ma tu zbyt wielu wyciągów narciarskich czy przygotowanych stoków, zatem samodzielne zdobywanie gór i późniejsze z nich zjazdy na nartach wydają się wymarzoną możliwością! Co roku widzimy jakiej popularności nabiera skitouring. Na szlakach spotykamy coraz więcej osób pnących się mozolnie pod górę z nartami przymocowanymi do nóg. Wydaje się, że ten trend zagości w Bieszczadach na dobre…
#4 Zabytki
Dla osób, które nie chcą wybierać się w góry zimą, a zastanawiają się jakież to zimowe atrakcje w Bieszczadach na nie czekają pozostaje jeszcze jedna, nie mniej ciekawa możliwość. Bieszczady posiadają przecież tak bogatą i ciekawą historię, po której do naszych czasów zachowało się wiele śladów, że możemy spokojnie nawet i cały zimowy wyjazd przeznaczyć na oglądanie bieszczadzkich zabytków. Mało tego, to właśnie zimą duża część z nich prezentuje się chyba najbardziej magicznie. Miejsca takie jak cerkiew w Łopience, cerkiew w Smolniku nad Sanem, czy żydowski kirkut w Lutowiskach będą wyglądały naprawdę niesamowicie właśnie przykryte grubym kobiercem śniegu.
Świetną przygodą może być już sama wyprawa chociażby samochodem tzw. wielką pętlą bieszczadzką od jednego zabytku do drugiego. Trasa ta jest bardzo widokowa, a pokryta śniegiem i w wielu miejscach ciężka do pokonania dostarczy całej rodzinie nie lada emocji. Nieco odważniejszym i rządnym ruchu można polecić zimowy spacer na tereny jednej z wielu nieistniejących dziś wsi wysiedlonych po okresie II wojny światowej. To tu na pustych polach bieszczadzkich dolin, gdzie dziś niepodzielnie króluje przyroda w gęstwinie drzew i pod grubą warstwą śniegu odnajdziemy dawne cerkwisko czy zapomniany przez Boga i świat stary cmentarzyk… Tutaj naprawdę można się poczuć odkrywcą!
Zimowe atrakcje w Bieszczadach dla każdego
Bieszczady to prawdziwie magiczna kraina oferująca setki możliwości spędzania czasu o każdej porze dnia i roku. Nie zawiodą nas także zimowe atrakcje w Bieszczadach. Kto planuje wyjazd na Święta Bożego Narodzenia, ferie zimowe, czy po prostu zimowy weekend, ten zdecydowanie powinien pomyśleć o Bieszczadach. Odpowiedź bowiem jest tylko jedna – w Bieszczady naprawdę warto jechać zimą! To tu, choć na kilka dni, uciekniemy od przytłaczającej nas na co dzień cywilizacji, zagubimy się na trochę wśród wzgórz, dzień spędzimy radośnie na śniegu, a wieczorem ogrzejemy się przy kominku. Czego chcieć więcej?
Dodaj komentarz